Małgorzata, lat 54, wdowa, zwinna kobieta, od której bije pewność siebie. Pracuje w jednej z państwowych placówek. Spotyka się z 36-latkiem. Paweł ma z nią zamieszkać. Jej syn zagroził, że zerwie z nią kontakt, jeśli będzie z wiele młodszym od siebie meżczyzną. Gosia, bo tak kazała się do siebie zwracać, mówi, że woli stracić syna, niż samą siebie. Jemu poświęciła…
