Piotr Bunkowski, tegoroczny zwycięzca w konkursie Local e-Journalism Awards 2021 w kategorii Film / Relacja Video organizowanym przez Stowarzyszenie Mediów Lokalnych i Google News Initiative, mówi o edukacyjnym aspekcie gier wideo, który z powodzeniem coraz częściej jest wykorzystywany w szkołach.

Piotr Bunkowski
Piotr Bunkowski

Piotrze, przede wszystkim gratulujemy zwycięstwa, ale naprawdę uważasz, że nauczyciele prawie wszystkich przedmiotów, pomijając na przykład wychowanie fizyczne, mogą wykorzystywać gry do nauczania?

Piotr Bunkowski: Dzięki! Zwyciężyłem dzięki relacji z Fantasy Online Convention 1.0. Jest to konwent fantastyki, który w pełni odbywa się w Internecie. 

Powiem to prosto z mostu: TAK!  Edukacja poprzez gry wideo jest ważna i możliwa! Pomijając tak oczywiste rzeczy jak chociażby fizyczne właściwości tj. praca nad refleksem, to gry uczą m.in języka angielskiego czy matematyki, a mogą być z powodzeniem wykorzystywane w szkole podczas nauczania innych przedmiotów. Z osobistych doświadczeń mogę wymienić serię programów Wydawnictwa Szkolnego i Pedagogicznego pt. “KLIK”, Komputerową Gratkę albo gry z Koziołkiem Matołkiem, które to potwierdzają. Cieszy mnie, że w ostatnich latach gry wideo wchodzą już na stałe do programów nauczania. Warto wymienić tutaj pilotażowy program, który pozwolił tytułowi This War of Mine wejść do kanonu nieobowiązkowych lektur szkolnych. 

gry wideo Właściwie w jaki sposób gry edukują?

P.B.: Często słyszę argument, że jest to nauka przez zabawę i się z tym zgadzam. Zresztą potwierdzają to badania z zakresu metodologii nauczania, ale sporo nauczycieli chyba o tym zapomina. Wystarczy dobrać gry zgodnie z preferencjami uczniów i połączyć przyjemne z pożytecznym. Młodsi wychowankowie na przykład wolą uczyć się matematyki z Koziołkiem Matołkiem, a inni z Bolkiem i Lolkiem. W przypadku dorosłych wspomniane This War of Mine pokazuje wojnę z perspektywy cywila i zmusza graczy do pewnych przemyśleń taktycznych, co rozwija u nich logiczne myślenie. Oczywiście pedagodzy nie muszą się ze mną zgadzać w tym temacie, to tylko moja opinia, ale faktem jest, co nauka poprzez gry jest coraz częściej wprowadzana do szkół.

Ja na przykład bardzo rozwinąłem swoje umiejętności z zakresu języków obcych dzięki grom wideo. Pamiętam, że będąc dzieciakiem, grałem w gry wideo tłumaczone na język angielski albo polski. Zacząłem zapamiętywać pojedyncze słowa i zdania, a w trakcie edukacji szkolnej nauczyciele mogli to u mnie rozwijać zgodnie z programem nauczania. Pamiętam też, że przez wszystkie sekwencje szybkiej reakcji (czyli QTE) mój refleks bardzo się poprawił. 

Nie można zapominać także o licznych przypadkach uzależnienia od gier. Kiedy możemy o nim mówić?

P.B.: Myślę, że o uzależnieniu można mówić, kiedy dziecko nie może się oderwać od sprzętu, a gry wideo zajmują pierwsze miejsce w łańcuchu potrzeb. Objawia się to także agresją; przynajmniej z takimi przypadkami ja się spotykałem. Więcej na ten temat mogą powiedzieć wykwalifikowani psycholodzy, bo w tej kwestii jestem laikiem.

Pixel Heaven 2017, fot. Leszek Bunkowski

Są jakieś wydarzenia, w których uczniowie i nauczyciele powinni wziąć udział, by poznać gry, ich zasady działania i zgodnie z preferencjami dobrać je do nauczania?

P.B.: Każdy gracz powinien wybrać się chociaż raz na Pixel Heaven, Digital Dragons, Ars Independent czy PGA. Podczas Tczewskiego Retro Grania, które zresztą organizuję, zainteresowani tematem gier mogą poznać temat, a nawet osobiście zagrać w wiele gier wideo.Tu już nie chodzi o same gry, ale też o wszystkie poboczne inicjatywy, z którymi można się tam zetknąć. Pamiętam, że na Pixel Heaven 2017 wpadłem na kampanię społeczno-edukacyjną “Krzywo Weszło Zmień Ustawienia”. Dotyczyła ona substancji psychoaktywnych i tego jakie szkody mogą one wyrządzić w naszym organizmie. Ciekawa sprawa.

Są gry, których jednak powinniśmy unikać? Nawet bajki należy zweryfikować, zanim włączymy je dzieciom… 

Tczewskie Retro Granie 2021, fot. Paweł Wojciechowski

P.B.: Jestem zdania, że nie ma gier, których należy unikać. Przynajmniej po tej “dobrej” stronie sieci. Myślę, że wszyscy słyszeliśmy o Deep Webie, który do teraz jest mroczną stroną internetu. Był jakiś czas temu głośny przypadek gry “Sad Satan”, która była po brzegi wypchana pornografią dziecięcą i dziwnymi zdjęciami. Do dzisiaj chodzą różne mity na temat tej produkcji, a nawet pojawiają się rekreacje po tej “czystej” stronie internetu. W każdym razie, jeśli chcemy być pewni, że gra jest bezpieczna, powinna mieć oznaczenia PEGI lub powinna pochodzić z oficjalnej strony producenta. Tematu piractwa nie będę nawet zaczynał, bo w czasach powszechnego dostępu do różnych subskrypcji np. Xboxowy Game Pass; jest to raczej bez sensu.

Trudno ukryć, że jesteś specem od gier! Prawie cztery lata prowadziłeś program telewizyjny “Graminator” na antenie telewizji kablowych w Polsce. Skąd u Ciebie zainteresowanie grami?

P.B.: Tematem gier zajmuję się od lat, bo to moje hobby. Do dzisiaj mam w swojej kolekcji pełno konsol i pudełkowych gier. Grałem w tyle gier, że nawet tego nie zliczę. Organizuję nawet turnieje i inne eventy związane z grami wideo na terenie Tczewa. Grałem od dzieciaka. Zaczynałem od podróbki Pegazusa, przechodziłem przez Windowsa 98, a skończyłem na aktualnej generacji konsol. Zawsze wyczekuję nowych premier i mimo tego, iż przez ostatnie lata rynek gier AAA trochę się zepsuł, to różne sytuacje i tak ratują gry niezależne tzw. “indyki”. 

Tak, byłem prowadzącym “Graminatora”, ale aktualnie można mnie znaleźć w  Arcade Classics Muzeum Elbląg. Serdecznie tam zapraszam. Fani gier powinni odwiedzić to miejsce. Jest to muzeum gier wideo lat 90-tych, które mieści się w Elblągu na ulicy Wyczółkowskiego 3G. Po wykupieniu biletu wstępu osoby odwiedzające obiekt mogą grać w klasyki gier arcade tj. Time Crisis, Metal Slug, Tekken 3, Outrun i wiele innych. Miejsce to powstało z myślą nostalgicznego powrotu do przeszłości – czyli do polskiej złotej ery salonów gier arcade ostatniej dekady minionego wieku (tak, też traciłem kieszonkowe lata temu, zwłaszcza w The House of The Dead 3).

fot. Paweł Wojciechowski

Jestem pod wrażeniem Twojej pasji, ale nie wszyscy wiedzą, że nagrałeś płytę! 

P.B.: Tak, oprócz ekscytacji grami jestem w wolnym czasie muzykiem. Konkretnie frontmanem formacji Arkada w Piotrowicach. Pod koniec kwietnia wydaliśmy nasz pierwszy live EP pt. (Nie)coolturalni, który był nagrany na festiwalu coolturalni.tczew. Poza tym nasza dyskografia składa się z jednego studyjnego albumu i dwóch EP-ek. Można nas znaleźć na serwisach streamingowych, a płyty można pobrać na portalu Bandcamp lub Spotify.

Przypomnijmy, że naszym rozmówcą był Piotr Bunkowski, zdobywca pierwszego miejsca w w konkursie Local e-Journalism Awards 2021 w kategorii Film / Relacja Video organizowanym przez Stowarzyszenie Mediów Lokalnych i Google News Initiative. A jeśli chcecie z nim poklikać, wpadnijcie TU.

 

Leave a comment