“Dlaczego nie masz jeszcze dzieci? Nie za stara jesteś na samotność? Może znalazłbyś sobie dziewczynę? Długo jeszcze będziesz na wynajmie? Nadal mieszkasz z matką? Powinniście mieć drugie dziecko. Nieźle Ci się powodzi, przytyłaś/eś. Na co Ci kolejne studia? Jesteś za chuda/y. Kiedy się pobierzecie? Nadal nie pracujesz, tylko siedzisz w domu z dziećmi?”- to jedne z najczęściej wymienianych przez internautów zdań, które padają przy stole podczas wspólnego przeżywania każdych świąt.
Tak, przeżywania – głównie rozczarowania, złości, irytacji, stresu, zawstydzenia czy pogardy. Czy warto ponad własne zdrowie stawiać obrzędy świąteczne, które być może nawet nie mają dla Ciebie większego znaczenia?
Odpowiadamy: NIE! Nic nie jest warte Twojego zdrowia psychicznego.
Jeśli masz wyrzuty z powodu rezygnacji ze wspólnego przeżywania świąt z toksycznymi członkami rodziny, pamiętaj, że to właśnie rodzina powinna stać na straży Twojego dobrostanu i być wsparciem w stawiających coraz większe wyzwania życiu.
Zanim podejmiesz decyzję o wejściu w paszczę lwa, pamiętaj, że:
-
Masz prawo i obowiązek stawiać granice zgodnie ze swoimi wymogami.
-
Masz prawo i obowiązek chronić siebie i swoich bliskich przed toksycznymi osobami niezależnie od ich statusu rodzinnego.
-
Masz prawo i obowiązek unikać stresujących Cię sytuacji.
-
Masz prawo spędzać każde święta, jak tylko chcesz i w jakim gronie masz ochotę.
-
Masz prawo mówić “nie” i nie realizować potrzeb członków swojej rodziny ani nikogo innego.
-
Masz prawo i obowiązek zadbać o dobrostan swój i swojej rodziny.
-
Dobry, niezaburzony rodzic, nie będzie wywoływał w Tobie z powodu powyższych punktów fałszywego poczucia winy.
Niezależnie od podjętej decyzji przypominamy, że zawsze możesz opuścić pomieszczenie, w którym nie czujesz się dobrze. Warto z niego korzystać.
Zostajesz w domu? Opisz swoje powody na Instagramie lub Facebooku.