Wspólne oglądanie filmu na dużym ekranie to coś więcej niż seans! Czy wiesz, jakie korzyści płyną z wykonywania tej czynności razem?
Niezależnie od tego, jaki mamy sprzęt – telewizor, nagłośnienie itp. nic nie zastąpi wizyty w kinie. Nie jest to subiektywna opinia, tylko wyniki badań naukowców. Udowadniają oni, że zanurzenie się w seansie filmowym na sali kinowej ma o wiele więcej pozytywnych skutków niż moglibyśmy przypuszczać.
1. Wzmocnienie poczucia wspólnoty
Współcześnie – wbrew pozorom – bardzo łatwo nam się od siebie oddalić. Dzięki smartfonom i wszechobecnemu dostępowi do internetu jesteśmy ze sobą w stałym kontakcie, ale czy w bliskiej relacji? Oglądanie filmu w kinie to doświadczenie, które przeżywamy wspólnie. W czasie seansu kinowego jesteśmy w namacalnej wspólnocie z innymi widzami, słyszymy ich reakcje i „zarażamy się” emocjami – śmiechem, zdziwieniem lub zaskoczeniem. Sala kinowa jest jednym z nielicznych miejsc, gdzie wspólnie, bez zewnętrznych bodźców możemy przeżywać jednocześnie to samo.
2. Oglądanie pomaga w zachowaniu lepszej koncentracji
Konieczność skoncentrowania się na jednym obrazie w pewien sposób równoważy problemy z koncentracją wynikające z ogromnej ilości bodźców generowanych przez środowisko, w którym przebywamy. Gdy idziemy do kina – wyciszamy bądź wyłączamy telefon, jednocześnie odcinając się od „pushów”, które napływają do nas z zewnątrz. Kraje zachodnie już od dawna stosują kinoterapię, która pozwala na wyciszenie oraz odzyskanie spokoju ducha.
3. Realne odrealnienie
W kinie naprawdę możemy oderwać się od codziennych spraw. Seans staje się azylem dla naszych głów stale zajętych myśleniem nad kilkoma rzeczami jednocześnie. W kinie możemy po prostu usiąść i „wyłączyć” bieżące sprawy. Profesor neurologii poznawczej UCL, dr Joseph Devlin wyjaśnia:
“Doświadczenia kulturowe, takie jak chodzenie do kina, dają naszemu mózgowi możliwość poświęcenia naszej niepodzielnej uwagi przez dłuższy czas. W szczególności w kinie nie mamy nic innego do zrobienia poza zatraceniem się w filmowej historii”.
4. Nasz poziom kreatywności wzrasta
Seans w kinie może być – paradoksalnie – odłączeniem silnych bodźców – Facebooka, Instagrama, Twittera, torpedujących nas powiadomień i agresywnych reklam. Sprzyja to procesom twórczym, refleksom – wywoływanym bierne, bez skupiania się nad nimi. Pobudza również naszą wyobraźnię.
5. Czysty, nieskalany relaks
Stres towarzyszący codziennym sprawom jest nieunikniony. Zapomnijmy jednak na chwilę o naukowych badaniach, a skupmy się na najprostszym – wizyta w kinie jest po prostu relaksująca. Wchodząc na salę kinową oddajemy się w pełni klimatowi, który tam panuje, wczuwamy w losy bohaterów i chociaż na chwilę zapominamy o codziennych bolączkach.
Jesteś miłośnikiem seansów kinowych czy domowych?
Daj znać na Instagramie bądź Facebooku, który film jest Twoim ulubionym – pozwól innym poczuć radość płynącą z oglądania!