“Nauczyciele tracą czas na lekcji na sprawdziany i kartkówki zamiast pokazać, że matematyką można się bawić. Uczniom o wiele łatwiej byłoby zrozumieć ten trudny przedmiot, gdy sami mogli zaangażować się w poznanie działania matematyki. Zaczęłabym od zmiany mentalności nauczycieli. Bardzo często nie dają możliwości uczniowi samodzielnego poszukania rozwiązania, a wręcz wykazują tendencję do krytykowania każdego innego sposobu rozwiązania zadania niż ich.”- mówi Anna Stęrzewska, blizej znana jako Ania od matmy.
Anna Stęrzewska: Matematykę lubiłam od dziecka. To tata przekazał mi do niej miłość. Mama dbała o mój język polski, jednak zawsze wolałam matematykę. Zadania, których nie umiałam od razu wyliczyć – to było to! Byłam z siebie taka dumna, gdy sama znalazłam sposób na rozwiązanie danego problemu matematycznego.
Do kogo chce Pani trafić poprzez swoje media?
– W sieci jestem znana jako Ania od matmy. Poprzez moje media społecznościowe, tj. Facebook, TikTok, YouTube, Instagram oraz stronę internetową www.pirazydrzwi.pl pragnę dotrzeć do wszystkich, którzy nie rozumieją zawiłych zagadnień matematycznych. Są to uczniowie, ich rodzice i dziadkowie. Moim celem jest także dotarcie do jak największej liczby nauczycieli. Chcę pokazać im, jak prosto można tłumaczyć matematykę.
Z czego wynika problem z przyswojeniem matematyki w szkole?
– Uważam, że często największym kłopotem w przyswajaniu matematyki jest nastawienie do niej jako do przedmiotu. Bardzo często dzieci słyszą w domu, jak rodzice mówią, że nigdy nie lubili matmy i mieli z nią problem. Drugim czynnikiem jest zderzenie ucznia z zabijaniem kreatywności poprzez nauczyciela, który pilnuje, aby dziecko myślało pod klucz. Uczeń sie zniechęca do przedmiotu, gdy nie widzi sensu uczenia się i robi to “na pamięć”. Matematyka to sztuka szukania rozwiązania problemu w postaci zadania, wykorzystywania swojej kreatywności oraz umiejętności kombinowania i „łączenia kropek”. Jest to niestety zabijane poprzez wymaganie jedynego prawidłowego rozwiązania zadania i krytykowania samodzielnego myślenia młodego człowieka.
Czym wyróżnia się Pani na tle innych nauczycieli?
– Jestem korepetytorką i moim wyróżnikiem jest tłumaczenie matematyki na „chłopski rozum”. Stosuje przy tym wizualną matematykę w połączeniu z opowiadaniem historyjek, które uczniowe znają z własnego życia. Dzięki temu bardzo łatwo zapamiętać, jakie kroki prowadzą do rozwiązania zadania. Komentarze pod moimi filmami czy postami potwierdzają również skuteczność mojego tłumaczenia. Bardzo często czytam: „ W 60 sekund nauczyłem się więcej niż przez całą podstawówkę” .Można powiedzieć, że bawię sie matmą przy okazji zarażając moją energia innych. Pozwala mi to również działać nie tylko ze zrozumieniem zadań, ale również z budowaniem poczucia własnej wartości u uczniów.
Jakie działy są najtrudniejsze do przyswojenia dla uczniów?
– Bardzo często uczniowie mają kłopot z ułamkami, potęgami i pierwiastkami. Dodatkowo gdy w matematyce pojawiają się literki obok liczb ( równania i wyrażenia algebraiczne) uczniowie przestają rozumieć, o co chodzi. Większości również bardzo trudno jest wyobrazić sobie figury przestrzenne ( graniastosłupy, ostrosłupy). W szkole średniej największą trudność uczniom sprawiają działy z funkcjami oraz ciągami.
Czy ma Pani przepis na sprawne uczenie się i nauczanie matematyki?
– Oczywiście, że tak. Nie powiem niczego odkrywczego. Wg mnie trzeba najpierw rozpoznać swój własny sposób uczenia się. Niektórzy są wzrokowcami, inni słuchowcami, a jeszcze inni kinestetykami. Ważne, aby mieć odpowiednie warunki w pokoju. Nie musi być to koniecznie biurko. Należy wywietrzyć pokój przed nauką oraz zadbać o spokój podczas uczenia się. W moim przypadku dominuje wzrok oraz słuch. Zawsze uczyłam się przy włączonej muzyce oraz poprzez powtarzanie tych samych czynności. Mam bardzo dobrą pamięć. W uczeniu się bardzo pomaga tłumaczenie innym tych zagadnień, które się już samemu zrozumiało. W moim przypadku było to tłumaczenie młodszej siostrze zadań. To dzięki temu w wieku 11 lat zaczęłam tworzyć różnego rodzaju sposoby na zrozumienie i zapamiętanie sposobu rozwiązania zadania.
Co zmieniłaby Pani w szkole, mając okazję do wprowadzenia zmian z zakresu PP i całego systemu?
– Mogłabym dużo wymieniać. Dla mnie najważniejsze do zmiany to rozpoczęcie zmian w mentalności nauczycieli. Bardzo dużo od nich zależy. Zadbałabym o rozwój nauczyciela, tzn. o jego kompetencje miękkie, indywidualne podejście do ucznia, aby jeszcze lepiej mógł im pomagać. Pomimo większej liczby lekcji matematyki w tygodniu i tak dużo uczniów nie rozumie przetwarzanego materiału. Często słyszę, że Podstawa Programowa jest przeładowana, jednakże bardzo często nauczyciele tracą czas na lekcji na sprawdziany i kartkówki, zamiast pokazać, że matematyką można się bawić.
Jak ocenia Pani poziom matematyki w skali ogólnopolskiej?
– Wg mnie jest na bardzo niskim poziomie. Często słyszę od uczniów, że się jej boją i samo uczestniczenie w lekcji matematyki w szkole wiąże się z ogromnym stresem. Nauczyciele matematyki to specyficzna grupa, na własnej skórze miałam okazję poznać ich sposób działania. Bardzo często nie dają możliwości uczniowi samodzielnego poszukania rozwiązania zadania, wręcz wykazują tendencję do krytykowania każdego innego sposobu rozwikłania problemu niż ich. Na szczęście zdarzają się też Ci, którzy uczą się od swoich uczniów innego sposobu myślenia niż ich własny, często wykładany przez 20-30 lat. Wg mnie sporym minusem jest przymus uczenia się definicji na pamięć zamiast pokazania jak ją zastosować stosując język ucznia. W matematyce powinno być więcej luzu i pozwalania na uproszczenia, dzięki którym uczeń szybciej zrozumie dany materiał. Najważniejsze to, aby uczeń umiał sobie poradzić z zadaniem.
Czy udziela Pani korepetycji online?
– Tak, oczywiście. Można się ze mną umówić na lekcje indywidualne online oraz stacjonarnie w Pile. Zbudowałam również platformę do nauki matematyki Pi razy drzwi (www.pirazydrzwi.pl). Znajdują się na niej kursy dla klas szkoły podstawowej 4-8 oraz dla szkoły średniej. Kursy są zrobione pod poszczególne podręczniki, z których korzystają uczniowie. Tłumaczę tematy w kolejności występującej w podręczniku, do każdego tematu przygotowane są moje autorskie quizy, dzięki którym uczeń może sprawdzić czy zrozumiał dany temat.
Czy spotyka się Pani z hejtem? Jeśli tak, jak sobie Pani z nim radzi?
– Oczywiście, że tak. Najbardziej krytykują mnie inni nauczyciele. Mam innowacyjne podejście do nauczania matematyki, które bardzo często nie podoba się nauczycielom, na szczęście nie wszystkim. Część z nich śledzi moje profile na mediach społecznościowych i stara się stosować moje wskazówki w szkole. Moje podejście doceniane jest przez uczniów oraz rodziców, widząc od razu skuteczność przekazu.
Na pytania odpowiadała Anna Stęrzewska, czyli Ania od matmy – nauczycielka, która w listopadzie 2020 stworzyła własną platformę z kursami Pi razy drzwi. Na TikToku obserwuje ją ponad 170 tysięcy osób.
1 Comments
Otóż to! Ale Pani Aniu czy to się w najbliższym czasie zmieni?